Kolizja jachtu z samochodem – kiedy kierowca zapomniał o ręcznym
Są sytuacje, które wydają się zbyt absurdalne, by mogły się wydarzyć naprawdę – a jednak. Tak właśnie było w przypadku tej kolizji,jachtu z samochodem która wstrząsnęła nie tylko właścicielem jachtu, ale i całą mariną. Choć brzmi jak scena z filmu komediowego, została w całości zarejestrowana przez kamery monitoringu.
Jak doszło do tej sytuacji?
Zdarzenie miało miejsce w porcie, gdzie przy pomoście zacumowany był jacht motorowy. Kierowca samochodu podjechał w pobliże nabrzeża i… wysiadł z auta, zapominając o zaciągnięciu hamulca ręcznego. Samochód, pozostawiony na luzie, powoli stoczył się w kierunku pomostu, nabierając impetu, aż w końcu wjechał na pomost – dokładnie w miejsce, gdzie cumowała jednostka.
Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, pojazd przemieścił się do przodu i… zawisł na konstrukcji jachtu. Dosłownie. Tylko dzięki temu, że jacht był solidnie zacumowany, a jego kadłub częściowo zaklinował się pod pomostem, nie doszło do jego całkowitego zatopienia. Cała sytuacja wyglądała nierealnie, ale zniszczenia były jak najbardziej rzeczywiste.
Skala uszkodzeń
W wyniku kolizji doszło do poważnych zniszczeń:
-
Rufa po prawej burcie została zmiażdżona – struktura kadłuba uległa delaminacji i rozerwaniu.
-
Silnik uległ częściowemu zatopieniu – pod pokrywą znajdowała się woda, również w oleju silnikowym.
-
Listwy odbojowe były powyginane lub wyrwane, a relingi uszkodzone.
-
Platforma kąpielowa została zniszczona, a mocowania wyrwane.
-
Kadłub doznał licznych pęknięć – zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz.
-
Instalacja elektryczna i paliwowa była zawilgocona, a silnik nie nadawał się do uruchomienia.
-
Uszkodzeniu uległo również zadaszenie bimini, pokrywa silnika, oraz elementy wyposażenia pokładowego.
Z opinii producenta wynika, że naprawa tej jednostki jest niemożliwa. Kluczowe elementy nośne jachtu zostały naruszone, co całkowicie wyklucza jej dalsze bezpieczne użytkowanie.
Jak pomaga rzeczoznawca?
W sytuacjach takich jak ta – nietypowych, ale bardzo poważnych – rzeczoznawca pełni kluczową rolę. Jako niezależny specjalista:
-
Dokonuję szczegółowych oględzin jednostki oraz oceniam zakres i charakter uszkodzeń.
-
Dokumentuję stan techniczny – zarówno zdjęciowo, jak i opisowo, z uwzględnieniem norm i standardów branżowych.
-
Określam wartość rynkową po szkodzie, a także wartość możliwą do odzyskania z poszczególnych elementów, np. silnika czy elektroniki.
-
Wspieram właściciela w kontaktach z ubezpieczycielem lub w postępowaniu odszkodowawczym.
-
W uzasadnionych przypadkach wydaję opinię o całkowitej szkodzie, co umożliwia szybkie zakończenie procesu rozliczenia szkody.
W tej konkretnej sprawie moja opinia potwierdziła trwały i rozległy charakter uszkodzeń, które wykluczają możliwość naprawy. To pozwoliło właścicielowi podjąć dalsze kroki w kierunku rozliczenia szkody i potencjalnej sprzedaży pozostałych elementów jachtu.
Przeczytaj artykuły o podobnej tematyce:
Wycena jachtu, czy rzeczoznawca jest Ci w ogóle potrzebny?
Zaniżone odszkodowanie jachtu
Szkoda w Jachcie. Niezależny rzeczoznawca pomoże w walce z Ubezpieczycielem.
Nie daj sie oskubać! Problemy z rzetelną wyceną szkody jachtu.