Helikopter na jachcie – kto decyduje się na taki luksus?
Widok śmigłowca stojącego na pokładzie jachtu zawsze przyciąga uwagę. To obraz kojarzący się z najwyższym poziomem luksusu, mobilnością i nowoczesnością. Ale czy helikopter na jachcie to tylko prestiżowy dodatek dla najbogatszych, czy może rozwiązanie, które ma praktyczne zastosowanie? Jako rzeczoznawca jachtowy często spotykam się z pytaniami o sensowność i opłacalność takich rozwiązań. W tym artykule postaram się wyjaśnić, kiedy właściciele decydują się na lądowisko dla śmigłowca, jakie są plusy i minusy takiego wyboru oraz jakie wymagania techniczne wiążą się z obecnością helipadu na morzu.
Na luksusowych jednostkach powyżej 50 metrów długości helipady stają się standardem. Dla właścicieli, którzy spędzają na pokładzie długie tygodnie, śmigłowiec jest nieocenionym narzędziem pozwalającym na szybkie przemieszczanie się pomiędzy lądem a jachtem zakotwiczonym w odległej zatoce. To także sposób na dotarcie do miejsc niedostępnych drogą morską, takich jak odległe wyspy czy rejony bez infrastruktury portowej. W razie nagłych sytuacji medycznych śmigłowiec może również zapewnić bezpieczną i szybką ewakuację.
Decyzja o umieszczeniu helipadu na jachcie to jednak nie tylko kwestia wygody i bezpieczeństwa, ale również ogromnych kosztów i odpowiedzialności. Zakup i utrzymanie samego helikoptera to wydatek sięgający milionów euro rocznie. Do tego dochodzą koszty wyszkolenia i utrzymania specjalistycznej załogi oraz paliwa lotniczego. Konstrukcja jachtu musi być odpowiednio wzmocniona, aby wytrzymać ciężar lądującej maszyny oraz siłę wirnika. Helipady są wyposażane w pianowe systemy gaśnicze, specjalne oznakowania i oświetlenie zgodne z wymogami ICAO. Załoga musi przejść zaawansowane szkolenia z zakresu obsługi helipadu i procedur awaryjnych. Całość podlega rygorystycznym przepisom oraz certyfikacji flag państwowych.
Choć to rozwiązanie wymaga zaangażowania i znacznych nakładów finansowych, dla wielu właścicieli superjachtów obecność helikoptera jest elementem, bez którego nie wyobrażają sobie komfortowego podróżowania. To także inwestycja, która podnosi wartość rynkową jednostki, zwłaszcza jeśli jest ona przeznaczona na czartery premium.
Ciekawostki o superjachtach z helikopterami
Największe i najdroższe jednostki na świecie często dysponują nie jednym, ale kilkoma helipadami. Na przykład „Flying Fox” – mierzący 136 metrów jacht – posiada dwa pełnowymiarowe lądowiska i hangar dla śmigłowca. „Dilbar”, należący do rosyjskiego miliardera, również oferuje przestrzeń dla dużych maszyn transportowych. W przypadku takich jednostek helikopter przestaje być luksusem, a staje się integralną częścią ekosystemu jachtu.
Helikopter na jachcie to rozwiązanie dla nielicznych – wymaga ogromnych nakładów finansowych i wiedzy technicznej. Dla tych jednak, którzy mogą sobie na niego pozwolić, otwiera nowe możliwości podróżowania, zapewniając niezależność i bezpieczeństwo. Z mojego doświadczenia jako rzeczoznawcy mogę powiedzieć, że obecność helipadu i śmigłowca nie tylko zwiększa funkcjonalność jednostki, ale również znacząco wpływa na jej wartość rynkową. To luksus, który zyskuje coraz bardziej praktyczny wymiar.
Przeczytaj artykuły o podobnej tematyce:
Badanie kadłuba jachtu
Świadomy zakup jachtu- badanie kadłuba
Nieniszcząca metoda badania laminatu
Anody -kluczowa ochrona przed korozją